*Z
perspektywy Niall'a*
8.00. Ze
snu wyrywa mnie dźwięk budzika. Nie chcę wstawać. Nie mam na to
ochoty. To już dziś. Za kilka godzin stanę na scenie przed jury i
zaśpiewam. Chcę tego, ale jednocześnie wiem, że lepiej by było,
gdybym jednak nie próbował. Strasznie się stresuję.
-Niall,
dasz radę. -mówię do siebie, chociaż wcale w to nie wierzę.
Szybko
wstaję i przecieram oczy. Za godzinę będzie tu Gab, a ja dopiero
wstałem. W pośpiechu podchodzę do szafy i wyciągam jasne jeansy i
koszulę w kratę. Idę do łazienki. Biorę prysznic i ubieram się.
Myję zęby i schodzę na dół na śniadanie.
-Dziś twój
wielki dzień. -mówi moja mama nalewając sok pomarańczowy do
szklanki.
-Taa...
-odpowiadam bez entuzjazmu.
-No widzę,
że jesteś bardzo przejęty. -śmieje się.
-Nie masz
pojęcia jak się denerwuję i jak żałuję tego, że dałem się
namówić.
Siadam do
stołu obok Greg'a. Szybko zjadam śniadanie i idę wziąć
najpotrzebniejsze rzeczy ze swojego pokoju. Chwilę później
zjawia się Gab.
-Gotowy? -pyta ze zniewalającym
uśmiechem.-Nie, ale nie wybaczysz mi, jeśli się teraz wycofam. -mamroczę pod nosem. - Wezmę jeszcze kilka rzeczy i jedziemy.
-Poczekam na dole.
Szybko ubieram czerwoną baseballówkę, chwytam gitarę i wcześniej spakowany plecak i schodzę do kuchni.
-Jedziemy? - pytam i rozglądam się w poszukiwaniu ojca. - Gdzie tata?
-Nie może z nami jechać. Wiem, że obiecał, ale wypadło mu bardzo ważne spotkanie i... - mówi moja mama.
Świetnie. Jak zwykle jest coś ważniejszego. Nigdy nie ma czasu. Mógłby czasem odłożyć pracę i zająć się rodziną... Całe życie poświęca pracy. Odkąd pamiętam... Kiedy byłem mały wychowywała mnie mama i babcia. Na zmianę, bo tata całe dnie przesiadywał w biurze. Nie był przy żadnym ważnym wydarzeniu w moim życiu i dzisiaj też go nie ma. A to niespodzianka, pomyślałem ironicznie. Myślałem, że przywykłem do tego, że nie interesuje się moim życiem, ale jednak mnie to zabolało. Nienawidzę go. Gdybym mógł, wykrzyczałbym im to prosto w twarz, ale wiem, jak bardzo mama stara się wynagrodzić mi brak ojca, i jak bardzo by ją to zraniło, więc mówię tylko ponure "Okej."
Wsiadamy do samochodu i wyjeżdżamy. Podróż mija nam bardzo szybko. Po godzinie stajemy przed gmachem, w którym ma się odbyć casting. Czekamy na zewnątrz razem z setkami ludzi, którzy tak jak ja, liczą na to, że przejdą dalej.
-Boże, nie wierzę że tu jestem. Zabierz mnie stąd! -mówię płaczliwym głosem do Gab.
-Niall, po raz ostatni ci mówię żebyś się ogarnął. Jesteś lepszy od nich wszystkich razem wziętych. Nie masz się czym denerwować. -mówi ściskając moją rękę aby dodać mi otuchy.
Po kilkunastu minutach oczekiwania z budynku wychodzi prowadząca Caroline Flack. Pyta przez megafon, czy Dublin jest gotowy na casting do VII edycji, a gdy tłum zgodnie odpowiada, że tak, ogłasza jego rozpoczęcie.
Otwierają się drzwi i ludzie zaczynają wbiegać do środka popychając się nawzajem. Wszyscy oprócz mnie spieszą się, żeby wystąpić. Jest mi wszystko jedno, który będę i równie dobrze mógłbym czekać do samego końca, ale niecierpliwa Gab od razu ciągnie mnie do środka. Chcę się rozejrzeć, ale ludzie wszystko mi zasłaniają. Przedzieramy się przez rozmawiające i ćwiczące grupki aż w końcu docieramy do brązowej, skórzanej kanapy. Kładziemy rzeczy obok niej i siadamy.
-Gdzie mama? - pytam rozglądając się na boki.
-Poszła załatwić jakieś formalności. Mamy tu na nią poczekać.
Dopiero teraz tak naprawdę wszystko do mnie dociera. Jest sobota. Ta sobota. Jestem w Dublinie i czekam na swój występ na castingu do X-Factora. Wpadam w lekką panikę, ale Gab od razu mnie uspokaja i mówi, że dobrze by mi zrobiło, gdybym się przeszedł i porozmawiał z kimś. Zanim jednak udaje mi się opanować zdrętwiałe ze strachu nogi, przysiada się do nas brązowooki blondyn o imieniu Liam. Od razu widać, że Gabrielle wpadła mu w oko. W sumie nie dziwi mnie to. Jest naprawdę ładna. Ma duże, brązowe oczy i urocze dołeczki przy kącikach ust. Malinowe włosy, które u innych mogłyby wyglądać przynajmniej dziwacznie, tylko dodają jej uroku. Zamyślam się na moment i tracę wątek, jednak po chwili Gab macha mi dłonią przed oczami, zmuszając mnie tym samym do skupienia się nad opowieścią Liam'a o tym, jak znalazł się na castingu. Po kilkudziesięciu minutach wraca mama, a chłopak odchodzi z powrotem do swoich znajomych. Dostaję od niej kartkę którą mam przyczepić sobie do koszuli z numerem „232677”. Kilka następnych godzin mija nam na rozmowach o niczym i poznawaniu nowych ludzi, chociaż wcale nie mam na to ochoty. Co chwilę widzę nieznajome mi osoby, wychodzące z przesłuchania. Płaczą, śmieją się, skaczą... To cholernie potęguje mój stres. W końcu ktoś do nas podchodzi i mówi, że za około pół godziny nadejdzie moja kolej. Chwilę później zagaduje nas następna osoba. Gabrielle i mama łatwo dają się wciągnąć w kolejną bezsensowną rozmowę, co strasznie mnie denerwuje. Nie wytrzymuję. Stresuję się. Wiem, że zawiodę wszystkich wokół łącznie ze mną i nie chcę tego. Nie daję rady. To mnie przerasta. Wstaję. Biorę gitarę i idę przed siebie. Gab woła mnie, pyta gdzie idę, ale nie odpowiadam. Chcę być sam. Muszę się skoncentrować, jeśli faktycznie chcę wystąpić jak najlepiej. Przechodzę obok zapłakanych, odrzuconych przez jury ludzi i czuję, że ja będę następny, chociaż staram się nie dopuszczać do siebie takich myśli. Zatrzymuję się
przy ławeczce w kącie. Siadam odwracając się do wszystkich plecami. Biorę gitarę i zaczynam grać. Staram się nie myśleć o tym, co za chwilę ma się wydarzyć. Staram się nie myśleć o niczym. Tylko oczyścić swój umysł i pozwolić muzyce, na wypełnienie pustki. Nie skupiam się nawet na tym, co gram. Palce same poruszają się gryfie, kostka sama szarpie struny. Tylko ja i muzyka.
Nagle ktoś kładzie mi rękę na ramieniu i wyrywa mnie z amoku. Podskakuję ze strachu i lekko zdezorientowany odwracam głowę.
-Liam idioto! - wydzieram się. -Masz pojęcie jak mnie wystraszyłeś?!
On jednak nie odpowiada. Siada obok mnie.
-Piękna piosenka. Twoja? -patrzy na mnie z ciekawością.
-Tak, napisałem ją niedawno.
-Dla niej? -pyta wskazując wzrokiem Gabrielle.
-Co?
-Niall, nie udawaj. Fakt, znam was dopiero kilka godzin, ale przecież to widać. Sposób w jaki na nią patrzysz... W jaki z nią rozmawiasz... Analizujesz każdy, nawet najmniejszy ruch jej ciała. Starasz się nie przegapić żadnego słowa... Byłeś taki zazdrosny, kiedy próbowałem ją poderwać. To jak ją traktujesz tak bardzo odbiega od tego, jak traktuje się kogoś kto jest tylko przyjacielem... -urywa.
Ma rację. Przez te wszystkie lata teoretycznie była tylko moją przyjaciółką, ale nigdy nie traktowałem i nie będę traktował jej jak innych. Jest wyjątkowa.
-Zależy ci na niej, ale wiesz, że traktuje cię tylko i wyłącznie jak przyjaciela. Boisz się powiedzieć co czujesz, bo nie chcesz jej stracić. -mówi, a po chwili przerwy dodaje cicho. -Pewnie nie powiedziałeś jej też, że to piosenka dla niej...
Znowu trafia z samo sedno. Nie mam pojęcia jak to zrobił, ale opisał wszystko dokładnie tak, jak to wygląda w rzeczywistości.
- ...Kochasz ją, prawda?
-Tak, kocham.
_________________________________________________________________
Przepraszam, że tak długo nic nie dodawałam. Nie miałam weny i idąc za radą Kiyoko, że lepiej poczekać na wenę, zamiast pisać na siłę, dodaję dopiero dzisiaj :) wiem, że straszne wypociny... szczerze mówiąc zaczęłam do opowiadanie bez żadnego konkretnego pomysłu. na szczęście teraz mnie trochę 'olśniło' że tak powiem i postaram się, żeby kolejny rozdział był ciekawszy.
Pozdrawiam, Gabrielle. ♥
OMG !!!!!!!!!!!!!!!!!!! OMG !!!!!!!!!!!!!!!!! OMG !!!!!!!!!!!!!!!!! UMARŁAM I POSZŁAM DO NIEBA. Rozpisałabym się jak bardzo to jest cudowne, pogroziłabym Ci że jak nie zaczniesz wierzyć w siebie to przywalę Ci młotkiem, ale jestem taka podjarana tym co się tam stało, że wybacz, ale nie jestem w stanie. Powiem tylko jedno: ORGAZM x172817281278178172817218782781.
OdpowiedzUsuńChcę następny. TERAZ. I pamiętaj o mojej ulubionej sprawie głupku <3333 Boże, kocham to, kocham Ciebie, kocham Nialla i kocham Liama. Nie zapomnij o tym wybierając dla niego dziewczynę;*.
U mnie, w końcu ten słynny 3 rozdział, którego napisanie przyszło mi tak łatwo ;)
http://maryandonedirection.blogspot.com/
OM69 popłakałam się :'(... CUDOWNY ROZDZIAŁ I NIE WAŻ MI SIĘ GADAĆ, ŻE JEST DO DUPY CZY COŚ BO ZABIJĘ!
OdpowiedzUsuńKocham ♥
http://rid-nik-and-london.blogspot.com/
Ridley<3
Świetny rozdział , zwłaszcza to jak Niall powiedział , że Kocha Gabi ..Awww ♥
OdpowiedzUsuńProsiłaś mnie o informowanie Cię , o następnych rozdziałach ..Okey , będę Cię informować ;3
Pozdrawiam i życzę weny ♥
Cudowny *.* Na końcu popłakałam się :)
OdpowiedzUsuńNiech już Niall jej powie co czuje :3
Czekam na nexta :D Wiem że Niall da sobie radę.
Jeśli będziesz miała chwilkę i ochotę, wpadnij. Właśnie pojawił się V rozdział http://lovestorymyboys.blogspot.com/ :P
Mniam,mniam Niall jest taki kochany. Oczywiście Liam w postaci, pana dobrej rady i psychologa super. Dobrze mi się to czyta :) Czekam na następny!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział:) Bardzo fajnie napisany, dobrze że nie pisałaś na siłę. Warto było czekać na rozdział:) Pozdrawiam Asiek :*
OdpowiedzUsuńJest i Liam!
OdpowiedzUsuńNo to się porobiło. Dobra, niewiele, ale jednocześnie wiele.
Uwielbiam tego bloga. Ma w sobie coś magicznego, przez co nie można
odejść :3
Niecierpliwie, strasznie niecierpliwie czekam na kolejny :D
I oczywiście zapraszam do mnie (:
Caroline. x
Trololololo. Nie do opisania.
OdpowiedzUsuńHuh, teraz tylko czekać na na następny. :D
P.S: Ja też nie mam weny i nie wstawiam na razie, coś tam nabazgrałam na kartce ale nie składa się do kupy... Przed Świętami może się coś udostępni.:D
Kurde :c jaki słodki ten rozdział <3 Jestem ciekawa, kogo wybierze Gab. Twoje opowiadanie jest ciekawe, fajnie napisane, że aż miło się czyta :) Bardzo mi się podoba i jestem napalona xD na następną część! Dodaj ją szybko ! :] Pozdrawiam xx
OdpowiedzUsuńluckymemory.blogspot.com
Swietne. Juz nie moge doczekac sie nastepnego :-)
OdpowiedzUsuńzycie-bogatych-i-rozpieszczonych.blogspot.com
Przepiękny! *-*
OdpowiedzUsuńa-n-t-m-s.blogspot.com
Masz niesamowity talent :) jak on się stresował to ja prawie też XD Nie spodziewałam się takiej końcówki ale ona jeszcze bardziej zachęca do czytania! Ja chce już następny. Nie rozumiem tego że czytasz te moje wypociny skoro sam jesteś tak świetna ale skoro chcesz bd cię informować o następnych rozdziałach na http://i-have-to-vin.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńnie umiem się doczekać następnego! :D
Jak prosiłaś mogę cie informować w zakładce SPAM ale nie było by ci łatwiej do łączyć do mojej witryny na blogu.Wtedy będzie ci się pokazywało, że dodałam rozdział. :D
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaa jest tak jak mi obiecałaś, tylko lepiej, bo mogę to sb czytać w kółko i w kółko i w kółko. No co mam powiedzieć, zgadzam się z Mary i Ridley, koooocham Cię, i nienawidzę jednocześnie, za to, że przez 3 ostatnie lata wmawiałaś mi, że nie masz talentu. Jesteś głupią utalentowaną pisarką, wiesz? moją pisarką! ♥
OdpowiedzUsuńŚciskam
xoxo
Kiyoko
Aaa..! Cudowne..
OdpowiedzUsuńDawaj następny! :D
genialny, dawaj natępny rozdział :
OdpowiedzUsuńhttp://wlasnietutaj.blogspot.com/
Łoo, świetny *o*
OdpowiedzUsuńhttp://ximfine.blogspot.com/
TO JEST PRZEPIĘKNE!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńW życiu nie spodziewałabym się, że Niall coś czuję do Gab i jeszcze Liam to wszystko tak świetnie opisał :D
OMG. Jakie to piękne. I te wyznanie Nialla. Naprawdę przepiękny rozdział. I powiedz mi co ty gadasz o jakichś wypocinach? Proszę Cię. To jest fenomenalny rozdział. Zakochałam się w nim. Tak pięknie opisałaś uczucia Horana. Jego strach, zdenerwowanie, zazdrość i miłość do Gab. Pamiętaj, że masz wielki talent, a pomysły dotyczące treści opowiadania przyjdą z czasem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny ;*
Ps. Zapraszam do mnie na XXVI rozdział : http://stole-my-heart-opowiadanieo1d.blogspot.com/
Szybki ten Liam. Od razu wyczuł co się kroi. ;D
OdpowiedzUsuńBuziaki, Mai z http://truly-madly-deeply-niall.blogspot.com/. ;*
Jejku *.* Rozdział świetny <33
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny <33
Pozdrawiam <3
Olcia Styles
Nominowałam cię do Versatile Blogger szczegóły u mnie : irresistibleharrystyles.blogspot.com
Hmm..
OdpowiedzUsuńRozdział wspaniały. Bardzo mi się podobał, a szczególnie niektóre teksty :D
Zapraszam też do mnie. Chociaż właściwie nie pisze tam żadnego opowiadania, ale raczej tworzę, wraz z drużyną, projekt na wos dotyczący tolerancji i otwartości na inne kultury to może Cię to zainteresuje.. :) Bardzo potrzebne mi są opinie obiektywnych ludzi, chciałabym się też dowiedzieć, co Twoim zdaniem należałoby robić, żeby ten blog był w miarę interesujący i ludzie z chęcią na niego wchodzili :)
http://miasto-wielu-religii-i-kultur.blogspot.com/
Gratuluje:) Nominowałam cię do The Versatile Blogger Award.
OdpowiedzUsuńPo więcej informacji wpadnij tutaj :)
http://w-zyciu-piekne-sa-tylko-chwille.blogspot.com/2013/03/the-versatile-blogger-award.html
świetny blog i rozdział . ciekawa fabuła , czekam na nn i zapraszam do mnie : http://littlethings-opowiadanie-1d.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńsiem, mam prośbę.. bo widzisz mamy projekty edukacyjne i pod to mamy podłożony konkurs, kolejny etap to zdobycie dużo lajków inaczej film nie bd oceniany i stracimy punkty, możesz na niego zagłosowac.?
OdpowiedzUsuńlink:http://www.drugiezycieelektrosmieci.pl/2012/konkurs/index.php?m=yt-video&v=LvCDsV9-7W4
Trolololo *.* Jaram się wyznaniem Nialla♥ Napisałaś to w bardzo ciekawy i słodki sposób.
OdpowiedzUsuńŻyczę weny♥
love-magic-mistakes.blogspot.com
Jestem , tu pierwszy raz i się zakochałam w twoim stylu pisania . Wszystko jest dopracowane .Awww , Niall *.* .Pozdrawiam , i życzę weny.xx
OdpowiedzUsuń+ Zapraszam , do siebie .;>Może Ci się spodoba ?
Zostałaś nominowana do Liebster Award na moim blogu http://i-have-to-vin.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ! *.* Czekam na kolejny <3333333
OdpowiedzUsuńhttp://you-will-always-be-my-love.blogspot.com/
Xoxox :****
Mrs.Horanowa ♥
Świeży blog a po zwiastunie ani śladu? W takim razie
OdpowiedzUsuńZapraszam na naszego bloga na którym robimy zwiastuny do blogów oraz inne multimedialne prezentacje w miarę waszej potrzeby :) http://zwiastuny-na-blogi.blogspot.com/ Pozdrawiamy Yeaaah ;3 i Wiiix ;3
Przepraszam za spam ale nie widzę zakładki "spam" ;*
Oraz opowiadanie o moim HORANKU! Jeszcze dzisiaj przeczytam! Obiecuję ;3 Dodaję się aż do obserwatorów! :3
UsuńWoooooow to jest mega i mam nadzieje ze beda razem ;D super blog ;3
OdpowiedzUsuńNominuje cię do Liebster Award..
OdpowiedzUsuńWięcej informacji na moim blogu: Jedno tchnienie :D
Nominuję Cię do Liebster Award.
OdpowiedzUsuńWięcej informacji u mnie:
http://forever-in-my-dreams.blogspot.com/p/liebster-award.html
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetny rozdział :) nie mam żadnych zastrzeżeń! Będę tu częściej zaglądać i mam nadzieje ze kolejny rozdział będzie niebawem :> Czekam z niecierpliwością i całuję.
Miło by również było gdyby ci się spodobał mój rozdział i zostawiła byś po sobie ślad w postaci szczerego komentarzu :)
http://just-us-and-this-sick-world.blogspot.com/2013/05/rozdzia-pietnasty.html
pozdrawiam i życzę weny nieznajoma :*
OMG! OMG! OMG!
OdpowiedzUsuńProszę napisz następny, jak można przerwać w takim momencie?!
Błagam napisz nexta bo nie wytrzymam z niecierpliwości!!
Ile można czekać?!
Proszę o dalsze wydarzenia, w opowiadaniu jak najszybciej!!
Pozdrawiam, Jula
PS.: Serio napisz nexta bo masz talent przez który możesz sprawić innym radość.. np. takim cudownym opowiadankiem ;)
*____________________*
OdpowiedzUsuńTo jest mega!!!
Jesteś genialna:**
Czekam na nexta!!
Zapraszam do mnie;
http://darcyopowiadanie.blogspot.com/
Dodasz następny? czy już nie?
OdpowiedzUsuńświetny. Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńpat-czyli-ognistowlosa.blogspot.com
Meega :) zapraszam do mnie http://i-remember-yoou.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNIALL <3 awwwwwwwwwwwwwwwwwww :D Zycze weny na kolejne rozdziały! :D Mam proźbę, mogłabyś ocenić najnowszy rozdział na moim blogu ? niedawno go załozylam :) http://poweroffourelements.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPS Fanów jeszcze innych opowiadan m.in. fanfiction, ale nie tylko zapraszam na http://kronikizakrecenia.blogspot.com/
Jeju, Niall w tym rozdziale jest taki... Uroczy :( Czekam na kolejny!
OdpowiedzUsuń+ Dodałam pierwszy rozdział na mojego bloga, mam nadzieję, że zajrzysz i ocenisz, a jak się spodoba to zaobserwujesz :)->http://love-darlin-mouth.blogspot.com